Parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Tarnobrzegu - Sobowie
Przeglądasz:

Miesiąc: listopad 2020

Uroczyste wprowadzenie na urząd Księdza Proboszcza Józefa Kruka

Zdjęcie Księdza Józefa Kruka stojącego przy ołtarzu i trzymającego mszał

29 listopada, w I Niedzielę Adwentu, podczas uroczystej Mszy św. sprawowanej o godz. 10.30, w obecności dziekana dekanatu tarnobrzeskiego – ks. Adama Marka miało miejsce uroczyste wprowadzenie na urząd nowego proboszcza naszej parafii – ks. Józefa Kruka.


Pożegnanie Księdza Proboszcza Andrzeja Maczugi

Zdjęcie Księdza Andrzeja trzymającego kielich podczas przeistoczenia

15 listopada 2020 roku

 

Drogi Księże Proboszczu

Tak w życiu jak i w przyrodzie jest czas siewu i czas żniw. W psalmie 126 napisane jest, „że postępują wśród płaczu niosąc ziarno pod zasiew i wracają wśród radości niosąc swoje snopy.”
Tak też i Ty przyszedłeś do nas przed 15-laty z pewną dozą niepewności, ciekawości i nadziei, bo z natury jesteś optymistą. Dzisiaj niesiesz z radością snopy swojego dorobku z sobowskiej parafii. Złożyło się na to zapewne wiele czynników: chociażby Twój talent organizatorski, rysowanie pewnych wizji, modlitwa i opieka duchowa poprzedniego proboszcza, który nie pozwoliłby, aby marniał wysiłek jego życia. Dopomogła w tym też pewna cecha mieszkańców Sobowa, którzy od lat nauczeni byli podejmować coraz to nowe wyzwania i doprowadzać je do skutecznego końca. Żniwo Twojej działalności to modernizacja kościoła po wybudowaniu go, gdzie poszerzono prezbiterium, ocieplono strop, wybudowano wygodniejsze schody, łazienkę, zautomatyzowano dzwony, zakupiono nowe organy, wymieniono okna. Miałeś wizje budowy nowej plebanii i jej funkcjonowania, a później był nowy remont kościoła po powodzi. Otwarcie plebanii dla wszystkich dało szeroką przestrzeń
i duże pole do działalności na rzecz parafii i kościoła jak słusznie zauważył pan organista. Na tym polu wyrosło wiele inicjatyw oddolnych i urzeczywistnienie Twoich pomysłów. Owocem tych wspólnych działań była świetlica terapeutyczna, chór, zespół śpiewaczy, schola, grupy modlitewne, spotkania stowarzyszeń, dla których plebania była zawsze otwarta. To nie było tylko prywatne mieszkanie proboszcza co było nawet widoczne podczas powodzi. Szkoda, że tak mało parafian skorzystało z tej otwartości, samodzielności i przestrzeni w działaniu. Miałeś dobrze przemyślane obchody 50-lecia parafii i setnej rocznicy odzyskania niepodległości, które stały się lekcją patriotyzmu i okazją do pogłębienia wiary poprzez misje święte i inne formy nabożeństw jak nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, czy nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego. Twoja otwartość zachęcała do nawiązania współpracy jeśli ktoś się na nią decydował. Wspólne cele, wspólne ideały i wspólna praca były dobrym klimatem do nawiązania przyjaźni dla wielu, która myślę, że będzie trwała nadal. Z drugiej zaś strony prawdziwa przyjaźń nie może zawłaszczać cudzych losów dla realizacji własnych celów i pragnień. Dlatego też ze zrozumieniem odnosimy się do Twojej suwerennej decyzji w duchu posłuszeństwa. Nie możemy Cię zatrzymywać u nas bo bylibyśmy egoistami. Nie bez żalu jednak żegnamy Cię dzisiaj. Żegnamy z nadzieją, że na nowej parafii w Pysznicy poprowadzisz Kościół w tej trudnej obecnie sytuacji z nowymi pomysłami i z wielką energią, której Ci jeszcze nie brakuje.
Księże Proboszczu dziękujemy Ci za ten owocny 15-letni pobyt wśród nas. Świętej pamięci biskup Jan Chrapek powiedział kiedyś „Żyj tak, aby ślady twoich stóp przetrwały cię.” W Sobowie zostawiłeś trwały ślad swej kapłańskiej drogi i ten wizualny dbając o świątynię jak i ten w sercach naszych uwrażliwiając nasze sumienia na Chrystusową naukę.
Życzymy Ci dużo zdrowia, pięknych pomysłów i błogosławieństwa bożego na kapłańskiej drodze w Pysznicy.

Szczęść Boże.
Rada parafialna

 

Drogi Kapłanie Andrzeju !!!

Bywają w życiu chwile, gdy dziwnie bije serce, łamie się głos, a oczy nienaturalnie się pocą. Właśnie dziś doznajemy takich uczuć.
Żegnamy Cię kapłanie zdążyliśmy Cię bardzo polubić, obdarzyć szacunkiem i zaufaniem. Byłeś zawsze aktywnym uczestnikiem naszego życia wspólnotowego. Pokazałeś nam, jak ważna jest codzienna modlitwa i przynależność do Wspólnoty. Dziękujemy Ci za to z całego serca.
Życzymy Ci dobrego zdrowia, siły, wytrwałości oraz otwartych serc nowych parafian. Niech pielęgnuje proboszcz w sobie uśmiech i nie zatraca nigdy poczucia humoru.
Matka Boża Częstochowska niechaj otacza kapłana Matczyną opieką i miłością, oraz wyprasza u Syna wszelkie łaski na dalszą posługę kapłańską.

„Króluj nam Chryste”

 

 

Czcigodny Proboszczu!

W ciągu 15 lat pasterzowania w naszej parafii miałam wiele razy przyjemność składać Ci życzenia. Były wtedy dni radosne, bardzo radosne, dzisiaj jest inaczej. Dzisiaj jest nam smutno, bo Proboszcz opuszcza jednak naszą parafię.
Popłynęło do Proboszcza wiele życzeń i zasłużonych podziękowań. Są one serdeczne i szczere. Chce jako kronikarz naszej parafii potwierdzić, że ślady Twych stóp, Twojej pięknej pracy z nami u nas zostają. Są bardzo widoczne. Wszystko co wspólnie wypracowaliśmy pod Twoim Wodzu przewodnictwem zapisałam w kronice i potwierdziłam zdjęciami. To są piękne ślady. Dziękujemy! Pozostaną w naszej pamięci i w naszych sercach. Będziemy pamiętać. Pozostaną w naszych wspomnieniach . Będziemy je mile wspominać, bo wspomnienia są jak perły, które należy pielęgnować. Będziemy je pielęgnować!
Będziemy w modlitwach polecać Proboszcza życząc zdrowia i sił do pracy już w nowej parafii, nie w naszej – a bardzo szkoda i żal.
Rozwijaj nadal kapłanie swoje talenty, by kronikarz w Pysznicy mógł je tak zapisać jak ja. Życzymy by ślady Twoich stóp z opieką naszej Patronki, Matki Bożej Częstochowskiej pozostawały również i tam. Ona będzie Cię prowadzić.

Szczęść Boże !
Kronikarz – Maria Maruszak

 

Drogi Księże Proboszczu!

W imieniu chóru, zespołu liturgicznego oraz organisty Andrzeja serdecznie dziękujemy za lata posługi w naszej parafii, za wszystkie chwile spędzone we wspólnym gronie, gdzie mogliśmy przygotowywać się do muzycznej oprawy liturgii… Mówi się, że koniec jest początkiem… Zatem niech będzie on dla kapłana i dla nas nowym rozdziałem w tym ziemskim pielgrzymowaniu… niezależnie od miejsca, w którym się znajdziemy… Bóg zapłać! I Szczęść Boże!

Czcigodny Kapłanie Andrzeju w imieniu młodych, a w szczególności tych, którzy w październiku tego roku przyjęli Sakrament Bierzmowania prosimy, abyś przyjął naszą wdzięczność:

  • za ukazywanie gdzie odnaleźć Boga,
  • za wskazówki jak być dobrym człowiekiem,
  • za uśmiech na szkolnym korytarzu,
  • za każdy gest życzliwości.

To Ty zachęcałeś nas do uczestniczenia we mszy świętej, gdy byliśmy mali, to dzięki Tobie mieliśmy i mamy tylu pomocnych ministrantów oraz cudowną, radosną rozśpiewaną scholę. Skoro musisz nas opuścić, chcemy Ci dzisiaj powiedzieć, że jesteśmy wdzięczni Bogu za dar Twojej osoby, a Tobie zaś za:

  • świadczenie słowem i czynem o swoim powołaniu kapłańskim,
  • za wszystkie spotkania przy Ołtarzu,
  • za głębokie w treści i pouczające kazania,
  • za wszelką posługę pełnioną w imię Chrystusa.

W imieniu nas tu zebranych składamy Ci – Kapłanie Andrzeju – serdeczne podziękowania za Twoją prawie 15 letnią posługę kapłańską w naszej parafii. Niech dobry Bóg nadal darzy Cię zdrowiem i mądrością, dodaje siły, cierpliwości i błogosławi w dalszej pracy, aby Twoi przyszli parafianie obdarzyli Cię zaufaniem. My zaś – zapewniamy o modlitewnej pamięci i nigdy nieprzemijającej wdzięczności. Jeszcze raz z całego serca dziękujemy Bogu i Tobie za obecność wśród nas!

Szczęść Boże!

 

 


Pożegnania nastał czas

Zdjęcie Księdza Andrzeja

Rozpoczął się kolejny miesiąc roku kalendarzowego – listopad. Miesiąc głębszej refleksji nad przemijalnością, nad kresem naszej życiowej drogi. Pielgrzymujemy na cmentarze, zatrzymujemy się przy grobach naszych bliskich. Wspominamy ich obecność w naszym życiu, każde dobro, które było ich udziałem. Jesteśmy wdzięczni za wiele ważnych spraw naszego życia. Cmentarz tym bardziej przypomina nam, że tu na ziemi wszystko co ma początek, ma też swój kres.
51 lat temu był początek naszej parafii, Wraz z Wami współtworzył ją ks. Adam Burda. W ubiegłym roku świętowaliśmy jej jubileusz. 50-lecie. Ks. Adam go już nie doświadczył. Jego czas skończył się 15 lat wcześniej. Ale pewnie towarzyszył nam z góry. Po śmierci ks. Adama rozpoczął się czas naszej wspólnej drogi. Zastanawialiśmy się ile lat będzie trwał. Trwał niespełna 15 lat. Właśnie przyszedł jej kres. W najbliższą niedzielę chciałem się z Wami pożegnać. W związku z obowiązującym reżimem sanitarnym rozciągniemy je na wszystkie niedzielne msze św., by wszyscy, którzy pragną, mogli uczestniczyć w mszy św. i we wspólnej modlitwie.
W tym miejscu chciałbym skierować do Was słowa wdzięczności za piękną współpracę, zaangażowanie, każde dobre słów, życzliwość, pomoc, Waszą obecność, modlitwę. Myślę, że wspólnie wiele udało nam się zrobić.
Dziękuję Radzie Parafialnej – Wasza pomoc była nieoceniona i bezcenna. Propozycje, pomysły gotowość do pomocy.
Wszystkim wspólnotom – nie ulega wątpliwości, że parafia jest wspólnotą wspólnot.
Wasza aktywność, modlitwa, zaangażowanie – chociażby prowadzenie świetlicy parafialnej, gdzie znalazło swoje miejsce wiele dzieci, a także młodzieży korzystającej z fachowej pomocy pedagogów – emerytów.
Ogromną radością dla mnie był chór, zespół, scholka. Sam nie umiem śpiewać, ale potrafię docenić piękno liturgii ubogaconej Waszym śpiewem, modlitwą zaangażowaniem.
Dziękuję wszystkim, którzy z własnej woli przychodzili , by służyć swoją pomocą.
Bóg zapłać wszystkim za wszystko!
Swojemu następcy jak również Wam życzę owocnej współpracy, zrozumienia i podążania wspólną drogą, której celem jest zbawienie.

Kapłan Andrzej